Dobre i złe dolary, czyli które banknoty 100$ zabierać w podróż
Jaką walutę zabrać w podróż do Egiptu, Tajlandii czy Maroka?
Jeśli wybieramy się w zagraniczną podróż poza Europę musimy zabrać walutę: zazwyczaj euro lub dolary. W przypadku krajów azjatyckich (np Tajlandia, Indie, Laos, Uzbekistan, Kirgistan) oraz Afrykańskich (np Egipt, Tunezja) zazwyczaj nieco lepszy kurs uzyskamy posiadając dolary. Osobną kwestią jest nominał banknotu dolarowego.
10$, 20$ czy 100$ – który banknot lepszy?
Najbardziej opłacalnym nominałem dolarowym jest banknot 100$. Podczas jego wymiany otrzymamy zazwyczaj najlepszy kurs wymiany na miejscową walutę. Te banknoty są też najchętniej wymieniane. W niektórych krajach wymieniając w kantorze 50$, 20$ czy też 10$ otrzymamy nieco gorszy kurs. W Polsce (oraz pewnie w całej Europie) nie spotkamy się z taka sytuacją, ale w „egzotycznych” krajach możemy. Z tego powodu najlepiej do Azji czy Afryki zabierać banknoty 100 dolarowe.
Napiwkowe jedno i pięciodolarówki – polska specyfika
Przyznaję się – sam dziesięć, czy dwadzieścia lat temu latałem po kantorach szukając drobnych nominałów dolarowych – jedynek i piątek. W zamyśle miały służyć do dawania napiwków: bo przecież 1$ lepiej wygląda niż np. 20 funtów egipskich. Prawda jest taka, że nie dość, że obecnie kompletnie nie ma to uzasadnienia, to wręcz może budzić u obdarowanego zażenowanie i niesmak. Jak sami czulibyśmy się, gdyby np. turysta amerykański wręczył nam 5$ napiwku zamiast banknotu 20 zł… Okazuje się jednak, że szczególnie w kurortach wakacyjnych w Egipcie, czy Tunezji nadal spotyka się takie sytuacje.
Wiem, że nikt nie lubi reklam, ale może Was zainteresuje książka „GlobRower – poradnik podróżnika rowerowego„, którą pisałem 12 miesięcy i sam wydałem (self-publishing). Jest to obszerne kompendium wiedzy na temat organizacji wypraw i wycieczek rowerowych. Obecnie drukowaną książkę można kupić za 39,90 zł wyłącznie na stronie autora: GlobRower.pl
s
Dobre i złe 100$
Teoretycznie nie ma większego znaczenia czy w czasie podróży posiadamy 100$ z 1990 roku czy z 2003 czy z 2016 – każdy banknot jest ważny. W praktyce jest jednak zupełnie inaczej, a wręcz ma to kolosalne znaczenie.
Z tego prosty wniosek: wymieniając w Polsce w kantorze złotówki na dolary zdecydowanie starajmy się abyśmy otrzymali banknoty 100$ wydrukowane po 2013 roku. Różnią się one znacznie od tych starszych przede wszystkim kolorami i zabezpieczeniami w postaci zatopionej wstążki, hologramów i dużego pionowego nominału na rewersie.
Pamiętajmy też, że banknoty 100$ są jednymi z najczęściej podrabianych nominałów dolarowych, Wymiana na najnowszą serię może nas też uchronić przed oszustwem.
Osobiście nigdy nie spotkałam się z innym kursem przy wymianie mniejszych nominałów. Fakt faktem dolary zdarzało mi się wymieniać tylko w Albanii, ale zawsze kontrolowałam to, co oferują mi w kantorze z aktualnym kursem. Zwykle różnica była naprawdę minimalna.
Interesujące. Choć przyznam, że nie do końca zrozumiałam co masz na myśli pisząc o napiwkach…
Świetny wpis poradnikowy! To samo zauważyliśmy w Azji, że stówki najlepiej się sprzedają. Ale swoją drogą, tak sobie myślimy teraz, że musieliśmy nieźle wkurzyć swoich gości weselnych! Wybieraliśmy się w podróż poślubną do USA i poprosiliśmy zamiast kwiatków, żeby nam podarowali po dolarze 😉 To się musieli nabiegać po kantorach po niskie nominały!
Też wolałabym dostać 20 dolców zamiast 5 😀
Ciekawa sprawa, ja muszę przyznać, że nie miałem nigdy problemów z USD ponieważ płaciłem kartą spiętą z kontem walutowym lub robiłem w walucie przelewy. Wymiany też dokonywałem bezgotówkowo, ostatnio na platformie Amronet, bo wycena była korzystna. W ten sposób można ominąć ryzyko otrzymania starszego banknotu.
A tam ja bym wolał dostać 50dolarow napiwku niż 10 czy 20dolarow
warto też wspomnieć, aby zawsze oglądać dolary które kupujemy, aby nie miały żadnych stempli, nie były popisane, porwane…
Chciałam zwrócić uwagę, że dolary w nominale 100 z serii 2009 również należą do najnowszej serii i niczym się nie różnią od tych serii 2013 (poza datą oczywiście i podpisem Sekretarza Skarbu), starsze wersje z tzw. „dużymi głowami” to serie od 1996 do 2006 (mniejsze nominały w kolorze pojawiły się już jako seria 2004), a wszystkie sprzed 1996 to tzw. „małe głowy”. Numer serii na banknocie nie jest tak naprawdę datą wydania banknotu, a datą zatwierdzenia wzoru przez Sekretarza Skarbu.
Z lepszym kursem za wymianę wysokich nominałów (USD 100 lub EUR 500) spotkałam się jedynie w Bangkoku.
Cześć dzięki za wpis !
Gdybym miala zostawiac kazdemu napiwki 20$ to musialabym wziąc z 200 na same napiwki, ten wpis mnie zdziwil, nawet pokojowka dostajac dniowke 2-2$ od kazdego pokoju niezle zarobi, 20$ to juz przesadziles
Generalnie problem stworzony stycznie żeby wydoić turystę. Miałem początkowo prolblem w Turcji bo w domu zalegało mi 1000$ w 100. Wziąłem do Turcji na wakacje nominały od 1988-2012. Oczywiście starych nikt nie bierze bo niby w banku nie przyjmują. Poszedłem do banku pierwszego z brzegu zapytałem w czym problem. Okazuje się ze to wymysł ludzi. Wymienili mi na najnowsze banknoty bez jakiegoś problemu.
Jak dostałem te nowe setki w kantorze, to myślałem, że to banknoty z Eurobusines 🙂 Takie śmieszne jakieś i bardzo pstrokate.
szanowny autorze- Dolary z„dużymi głowami” emitowane w latach 1996 do 2012 – to nie prawda, nie były emitowane do 2012 ,gdyz te najnowsze wzory banknotów 100usd dolarów /kolorowe/ są już od 2009 roku
Uściślając: najnowsze banknoty 100$ zostały wypuszczone do obiegu w październiku 2013 roku – tak jak napisałem. Faktem jednak jest że na banknocie jest napis „Series 2009” – bo wtedy został stworzony projekt. To, że na 100$ jest napisane „Seria 2009” nie oznacza, że on jest dostępny od tego roku. Dopisałem do tabelki ta informację, aby było jaśniej 🙂
To dlaczego w kantorach sprzedają dolary o nominale 100 bez paska zabezpieczającego.
Wlasnie jestem w Katarze. Mam 100 dolarowki z 2008 roku i zaden kantor mi ich nie przyjal, nie wymienil. Gdyby nie karta i znajomi, nie mialabym zadnej gotówki. Ale tam, gdzie nie można płacić kartą nikt tej 100 dolarowki nie przyjął.
Szkoda, że wcześniej nie przeczytałam tej informacji.
Na Malediwach nie przyjmują małych głów i spotkaliśmy się z tym że nie chcą przyjmować dużych u 2006 rok chcieli dopiero 2009 rok Grzegorz Dobra Rada Tak więc proszę uważać Pozdrawiam
Wracam właśnie z Egiptu, problem ze „starymi dolarami” jest i trzeba się mocno nagimnastykować aby je wydać.
A co złego jest w napiwku 1$ w kraju arabskim? Proszę nie przesadzać. Dając napiwki po 5 dolarów ich koszt przy 2 tygodniach pobytu byłby równe cenie wycieczki ???
Wrzesień 2021 na Dominikanie Carribe Expres wymiana bezproblemowa dolarów z małymi główkami 100 i 50 z lat 80 – kuzyn mi dał aby mu wymienić w USA bo lecieliśmy po 14 dniach na Dominikanie do Nowego Jorku. Pomyślałem co mi szkodzi spróbuje je wymienić na Dominikanie a moje nowe dam jemu. Przeszło bez problemu. Pani w kasie tylko kilka sekund pocierała palcem ubranko Franklina i wypłaciła lokalne peso.
3 lata temu byłem w Tajlandii i miałem 500 dolarów w banknotach sprzed 1996r. I trochę późniejsze i nigdzie nie chciano mi ich wymienić od banku do kantoru hotelowego. Ale przypomniałem sobie że w latach 80 i 90 w Polsce taksówkarze byli też tzw cinkciarzami i u nich kupowało się dolary. W Tajlandii zamówiłem taksówkarza który miał zawieść mnie do centrum , ale najpierw do kantoru , który wymienił by mi tak stare dolary i nie pomyliłem się wymieniono mi to bez problemu na nowsze, a część na ich walutę . Proszę spróbować mi się udało.
Autor nie napisał nigdzie o napiwkach 20$, tylko że 1$ wyglada lepiej niż 20 funtów egipskich.
Nauczcie sie ludzie czytać ze zrozumieniem.
Wróciłem z Egiptu i Pan z recepcji nie chciał mi rozmienić nowej 100$ na drobne. Pokazał mi starą zieloną i mówił, że ta jest okej ? koniec końców przyjął mi i rozmienił 50$, skąd ta zmiana ? Pozdrawiam
Ja się przejechałem na frankach szwajcarskich na OK 4TYŚ ZŁOTYCH po wymianie na nowe.Uważam to za oszustwo ze strony SZWAJCARII.
Na Kubie ten sam problem, małe dolary już nie istnieją.
Duże Zresztą oficjalnie też nie.
Oczywiście napiwki przyjmują w każdej walucie.
Na jarmarkach też można płacić dolarem.
No i w sklepach państwowych.